Thread View: pl.biznes.banki
19 messages
19 total messages
Started by =?UTF-8?Q?Micha
Mon, 14 Jul 2025 19:16
Aktualizacja daty ważności kart?
Author: =?UTF-8?Q?Micha
Date: Mon, 14 Jul 2025 19:16
Date: Mon, 14 Jul 2025 19:16
4 lines
202 bytes
202 bytes
Czy w takich serwisach jak paypal, portfele i inne subskrypcje to trzeba teraz ręcznie aktualizować datę ważności kart, czy robi się samo? Bo kiedyś obiecywali, że nie trzeba będzie... MJ
=?ISO-8859-2?Q?Re:_Aktualizacja_daty_wa¿no¶ci_kart??
Author: Dawid Andrzej Ru
Date: Mon, 14 Jul 2025 20:28
Date: Mon, 14 Jul 2025 20:28
50 lines
2347 bytes
2347 bytes
On Mon, 14 Jul 2025, Michał Jankowski wrote: > Czy w takich serwisach jak paypal, portfele i inne subskrypcje to trzeba > teraz ręcznie aktualizować datę ważności kart, czy robi się samo? Bo kiedyś > obiecywali, że nie trzeba będzie... Trochę za dużo do jednego worka chyba wrzuciłeś. Zdaje mi się - choć mogę zmyślać - że "subskrypcje" i inne "obciążenie cykliczne" potrzebują daty ważności i CVV2/CVC2 tylko "za pierwszym razem", a potem jadą już po numerze karty. Być może nawet do tego stopnia, że potrafią skutecznie obciążać karty zastrzeżone - bo ciągle jadą na opinii, że ten "wielokrotny" zakup został zrobiony jak karta jeszcze była aktywna. Zaś paypale i portfele "kupują" za każdym razem - ha, ciekawe, czy trzymają u siebie także CVV2/CVC2... Problem w tym że różne banki mają różne zwyczaje z datami ważności kart - są takie, gdzie visy wydaje się na 3, a MC na 5 lat, a są takie, co i visy i MC wydają na 4 lata. Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim "zaufanym" portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i pewnie też CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie zgadywał, obserwując, jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko co wtedy z CVV2/CVC2)? Swoją drogą obserwować i fraudy można robić w kantorze aliora oraz w niektórych (ciekawe, że nie wszystkich - choć muszę się przyjrzeć, może losowe numery dają tylko debetówką, a kredytówki wszystkie lecą po kolei) kartach citka - głąby numerują je po kolei, więc bez większego problemu można zgadnąć sporo numerów kart i połączyć je z prawidłową datą ważności. A taki amazon chyba nadal nie wymaga CVV2/CVC2. Jakiś czas temu miałem taki właśnie fraud na debetówce z kantoru aliora.
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: =?UTF-8?Q?Micha
Date: Mon, 14 Jul 2025 21:42
Date: Mon, 14 Jul 2025 21:42
14 lines
612 bytes
612 bytes
W dniu 14.07.2025 o 20:28, Dawid Andrzej Rutkowski pisze: > Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim > "zaufanym" portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i > pewnie też CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie > zgadywał, obserwując, jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko co > wtedy z CVV2/CVC2)? > Znalazłem coś takiego: https://www.paypal.com/pl/cshelp/article/dlaczego-data-wa%C5%BCno%C5%9Bci-mojej-karty-zosta%C5%82a-automatycznie-zaktualizowana-w-systemie-paypal-help162 MJ PS. Po co są w ogóle te daty ważności?
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: "J.F"
Date: Tue, 15 Jul 2025 09:48
Date: Tue, 15 Jul 2025 09:48
56 lines
2607 bytes
2607 bytes
On Mon, 14 Jul 2025 20:28:13 +0200, Dawid Andrzej Rutkowski wrote: > On Mon, 14 Jul 2025, Michał Jankowski wrote: >> Czy w takich serwisach jak paypal, portfele i inne subskrypcje to trzeba >> teraz ręcznie aktualizować datę ważności kart, czy robi się samo? Bo kiedyś >> obiecywali, że nie trzeba będzie... > > Trochę za dużo do jednego worka chyba wrzuciłeś. > Zdaje mi się - choć mogę zmyślać - że "subskrypcje" i inne "obciążenie > cykliczne" potrzebują daty ważności i CVV2/CVC2 tylko "za pierwszym > razem", a potem jadą już po numerze karty. Też mi się tak wydaje. Pytanie tylko, czy bank to zawsze dopuści, i ewentualnie - czy obciążający nie powinien pilnować terminów ważności. Allegro pilnuje. > Być może nawet do tego stopnia, że potrafią skutecznie obciążać karty > zastrzeżone - bo ciągle jadą na opinii, że ten "wielokrotny" zakup został > zrobiony jak karta jeszcze była aktywna. To potrafią/-ły nawet wrocławskie biletomaty :-) > Zaś paypale i portfele "kupują" za każdym razem - ha, ciekawe, czy > trzymają u siebie także CVV2/CVC2... > Problem w tym że różne banki mają różne zwyczaje z datami ważności kart - > są takie, gdzie visy wydaje się na 3, a MC na 5 lat, a są takie, co i visy > i MC wydają na 4 lata. Karta to koszt. A "bezkontaktowa" się tak szybko nie zużywa. > Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim "zaufanym" > portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i pewnie też > CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie zgadywał, > obserwując, jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko co wtedy z > CVV2/CVC2)? CV** mu chyba niepotrzebne. To raczej kwestia zaufania banku do danego kontrahenta - i to jest chyba sprawa indywidualna. akurat te "portfele" musiały się jakoś ciekawie z bankami dogadać ... bo za darmo tego chyba nie robią. > Swoją drogą obserwować i fraudy można robić w kantorze aliora oraz w > niektórych (ciekawe, że nie wszystkich - choć muszę się przyjrzeć, może > losowe numery dają tylko debetówką, a kredytówki wszystkie lecą po kolei) > kartach citka - głąby numerują je po kolei, więc bez większego problemu > można zgadnąć sporo numerów kart i połączyć je z prawidłową datą ważności. > A taki amazon chyba nadal nie wymaga CVV2/CVC2. > Jakiś czas temu miałem taki właśnie fraud na debetówce z kantoru aliora. Ale co - daty ważności też nie pytają? Imię, nazwisko? A 3D secure ponoć miało działać ... i czasem nawet działa ... J.
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: "J.F"
Date: Tue, 15 Jul 2025 17:16
Date: Tue, 15 Jul 2025 17:16
21 lines
928 bytes
928 bytes
On Mon, 14 Jul 2025 21:42:11 +0200, Michał Jankowski wrote: > W dniu 14.07.2025 o 20:28, Dawid Andrzej Rutkowski pisze: >> Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim >> "zaufanym" portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i >> pewnie też CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie >> zgadywał, obserwując, jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko co >> wtedy z CVV2/CVC2)? >> > Znalazłem coś takiego: > https://www.paypal.com/pl/cshelp/article/dlaczego-data-wa%C5%BCno%C5%9Bci-mojej-karty-zosta%C5%82a-automatycznie-zaktualizowana-w-systemie-paypal-help162 > MJ > PS. Po co są w ogóle te daty ważności? a) w dawnych czasach pozwalały stwierdzic, czy plastik nie jest przestarzały? b) w nowszych ... robią za dodatkowe zabezpieczenie, żeby ktoś nie wygenerował aktywnego nr karty? Zawsze to 2 cyfry z kawałkiem więcej ... J.
=?ISO-8859-2?Q?Re:_Aktualizacja_daty_wa¿no¶ci_kart??
Author: Dawid Andrzej Ru
Date: Tue, 15 Jul 2025 19:33
Date: Tue, 15 Jul 2025 19:33
90 lines
3887 bytes
3887 bytes
On Mon, 14 Jul 2025, Michał Jankowski wrote: > W dniu 14.07.2025 o 20:28, Dawid Andrzej Rutkowski pisze: > >> Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim "zaufanym" >> portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i pewnie też >> CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie zgadywał, obserwując, >> jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko co wtedy z CVV2/CVC2)? >> > > Znalazłem coś takiego: > > https://www.paypal.com/pl/cshelp/article/dlaczego-data-wa%C5%BCno%C5%9Bci-mojej-karty-zosta%C5%82a-automatycznie-zaktualizowana-w-systemie-paypal-help162 Hmm, link brzmi intrygująco - rzeczywiście można się tak zapytać. Ciekawe jak sobie paypal radzi z debetówką kantoru aliora, która nie jest odnawiana... > PS. Po co są w ogóle te daty ważności? Też mi to pytanie dziś przyszło na myśl. Z reminescencją, jak to mbąk na początku karty wydawał tylko z rocznym terminem ważności, muszę przy okazji zajrzeć do pudełka w piwnicy, gdzie mam pierwsze karty, "błękitnych delfinów" nie miałem, ale pierwszy, a być może i drugi "uśmiechnięty delfin" - ale już do ekonta, nie do emaxa - był chyba tylko paskowy. Do dziś pamiętam bliską skuchę, jak zadowolony daję pani w castoramie odnowioną kartę mbąka, chcąc zapłacić dość niemało za zamówione materiały do wykończenia norki, a pani mi na to "a tu nie ma podpisu" - u, zonk, na szczęście pani nie miała instrukcji anty-sprzedażowych, a wręcz przeciwnie, była nawet wyposażona w specjalny mazak do podpisywania odnowionych kart przez zapominalskich klientów ;> Więc to pewnie jakaś stara tradycja, jeszcze z początków lotnic... tzn. kart. Możliwe, że pasek jednak się psuł, tak jak kasety video, i należało stosować wymianę prewencyjną, jak podobno było w riadzie czy może odrze w pałacu młodzieży (a może gdzie indziej), gdzie pakiety wymieniało się wg harmonogramu, a nie wtedy, jak się popsuły. Jak weszły chipy to ważność od razu skoczyła do 2 albo i 3 lat, a potem się pojawiły 5-letnie - tu przoduje MC, może dlatego, że paypass to ich pomysł. Ale jak były tłoczone to po roku nie zostawał już ani ślad sreberka czy złotka na tłoczeniach. Największy problem bywał ze ścieranym CVV2/CVC2, ale potem zaczęli laserkować (miałem też dwie visy platinum z santandera gdzie wszystkie napisy były wylaserkowane, niestety na ostatnim duplikacie jest już zwyczajnie). A teraz trend płaszczaków ze wszystkimi danymi na rewersie (choć np. taki citek na swoich płaskich daje z tyłu wszystko, a dodatkowo z przodu jeszcze imię i nazwisko). Hmmm, chyba płaszczaków mam już więcej niż wypukłych... Kredytówki z santandera już wszystkie, w milku debetówki do kont w ofercie (ale do "konta 360" - nie mylić z "millennium 360" - jeszcze wypukłe), mbąk w tym roku orkiestrowe już płaskie, w citi tylko historyczna platyna wypukła, zaś wszystkie, co w ofercie, płaskie. W żubrze była jeszcze wypukła, VW też, IKA również trzyma wypukłość, N26 chyba też.
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: =?utf-8?Q?Krzysz
Date: Tue, 15 Jul 2025 23:22
Date: Tue, 15 Jul 2025 23:22
20 lines
886 bytes
886 bytes
Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: > Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim > "zaufanym" portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i > pewnie też CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie > zgadywał, obserwując, jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko > co wtedy z CVV2/CVC2)? A co ma być? Może trzeba wrócić do tego, do czego w ogóle jest to całe CVx2. A jest to do tego, by sklep mógł wykryć (cześć) przypadków, w których klient posługuje się tylko danymi karty, nie mając samej karty np. w ręku. To teraz jaki dokładnie cel miałoby przechowywanie przez sklep ("portfel"?) tego kodu? BTW kodu CVx2 można żądać tylko w przypadku transakcji internetowych, i sklep nie ma prawa tego kodu przechowywać (ani np. wprowadzać "ręcznie" w terminalu itp). -- Krzysztof Hałasa
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: =?utf-8?Q?Krzysz
Date: Wed, 16 Jul 2025 00:09
Date: Wed, 16 Jul 2025 00:09
39 lines
1519 bytes
1519 bytes
Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: [data ważności kart] > Możliwe, że pasek jednak się psuł, tak jak kasety video, i należało > stosować wymianę prewencyjną, Tak, jasne, Scrooge by się przejęły tym, że klientowi transakcja "nie pójdzie". Po prostu bez daty ważności nie byłoby żadnej kontroli, karta raz wydana byłaby zawsze dobra, a po zastrzeżeniu należałoby ją umieszczać na stoplistach na zawsze. Scrooge przejmują się brakiem kontroli, to - tak. > jak podobno było w riadzie czy może > odrze w pałacu młodzieży (a może gdzie indziej), gdzie pakiety > wymieniało się wg harmonogramu, a nie wtedy, jak się popsuły. Raczej gdzie indziej, nie słyszałem by w jakimś Pałacu Młodzieży pracowała Odra lub inny Riad. W PM w Warszawie, owszem, mieliśmy do czynienia z takimi rzeczami, ale to były rzeczy z demobilu, i akurat ani Odry ani Riada nikt nigdy nie uruchomił. Nie ta skala. > Jak weszły chipy to ważność od razu skoczyła do 2 albo i 3 lat, Tak było jeszcze przed chipami. To akurat karty z mB były wyjątkowo roczne. > Ale jak były tłoczone to po roku nie zostawał już ani ślad sreberka > czy złotka na tłoczeniach. Owszem. Aczkolwiek to w niczym nie przeszkadzało przecież. > Największy problem bywał ze ścieranym > CVV2/CVC2, Mi się regularnie odkleja folia (z obu stron). Z tyłu pasek jest na folii. No i anteny dość często pękają, potem to działa jak chce (a jak nie chce, to nie działa). -- Krzysztof Hałasa
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: "J.F"
Date: Wed, 16 Jul 2025 09:53
Date: Wed, 16 Jul 2025 09:53
49 lines
1757 bytes
1757 bytes
On Wed, 16 Jul 2025 00:09:40 +0200, Krzysztof Hałasa wrote: > Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: > [data ważności kart] >> Możliwe, że pasek jednak się psuł, tak jak kasety video, i należało >> stosować wymianę prewencyjną, > > Tak, jasne, Scrooge by się przejęły tym, że klientowi transakcja > "nie pójdzie". No ... przejęłyby się. Z tego żyją :-) > Po prostu bez daty ważności nie byłoby żadnej kontroli, karta raz wydana > byłaby zawsze dobra, a po zastrzeżeniu należałoby ją umieszczać na > stoplistach na zawsze. Scrooge przejmują się brakiem kontroli, to - tak. Dokładnie. >> jak podobno było w riadzie czy może >> odrze w pałacu młodzieży (a może gdzie indziej), gdzie pakiety >> wymieniało się wg harmonogramu, a nie wtedy, jak się popsuły. > > Raczej gdzie indziej, nie słyszałem by w jakimś Pałacu Młodzieży > pracowała Odra lub inny Riad. > W PM w Warszawie, owszem, mieliśmy do czynienia z takimi rzeczami, ale > to były rzeczy z demobilu, i akurat ani Odry ani Riada nikt nigdy nie > uruchomił. Nie ta skala. Na PWr też nie słyszałem o takiej praktyce ... zapasowych pakietów raczej nie było, choć Elwro blisko. >> Jak weszły chipy to ważność od razu skoczyła do 2 albo i 3 lat, > Tak było jeszcze przed chipami. To akurat karty z mB były wyjątkowo > roczne. Pasek się jednak wycierał, i chyba rok był długo standardem. >> Największy problem bywał ze ścieranym >> CVV2/CVC2, > > Mi się regularnie odkleja folia (z obu stron). Mi też. Ale teraz jakies nowe karty, w calkiem innej technologii. > No i anteny dość często pękają, potem to działa jak chce (a jak > nie chce, to nie działa). Nie zginam kart, to mi nie pękają ... J.
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: "J.F"
Date: Wed, 16 Jul 2025 12:53
Date: Wed, 16 Jul 2025 12:53
42 lines
1697 bytes
1697 bytes
On Tue, 15 Jul 2025 19:33:05 +0200, Dawid Andrzej Rutkowski wrote: > On Mon, 14 Jul 2025, Michał Jankowski wrote: >> W dniu 14.07.2025 o 20:28, Dawid Andrzej Rutkowski pisze: >> >>> Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim "zaufanym" >>> portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i pewnie też >>> CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie zgadywał, obserwując, >>> jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko co wtedy z CVV2/CVC2)? >>> >> >> Znalazłem coś takiego: >> https://www.paypal.com/pl/cshelp/article/dlaczego-data-wa%C5%BCno%C5%9Bci-mojej-karty-zosta%C5%82a-automatycznie-zaktualizowana-w-systemie-paypal-help162 > > Hmm, link brzmi intrygująco - rzeczywiście można się tak zapytać. Pełna współpraca :-) > Ciekawe jak sobie paypal radzi z debetówką kantoru aliora, która nie jest > odnawiana... No jeśli jest taka współpraca, to: -Alior podsyła nowe dane przy odnowieniu, lub -Alior przysyła informację o zakończeniu, lub -Alior nic nie przysyła, karta wygasa w przewidzianym terminie, PayPal o tym wie i z braku aktualizacji przestaje obsługiwać. >> PS. Po co są w ogóle te daty ważności? > > Też mi to pytanie dziś przyszło na myśl. [...] > Możliwe, że pasek jednak się psuł, tak jak kasety video, i należało > stosować wymianę prewencyjną, Pasek się niewątpliwie ścierał, bo to ta sama technika to na kasecie wideo/audio/dyskietce. > Jak weszły chipy to ważność od razu skoczyła do 2 albo i 3 lat, a potem > się pojawiły 5-letnie - tu przoduje MC, może dlatego, że paypass to ich > pomysł. Styki też się scierają, ale widać wolniej :-) J.
=?ISO-8859-2?Q?Re:_Aktualizacja_daty_wa¿no¶ci_kart??
Author: Dawid Andrzej Ru
Date: Wed, 16 Jul 2025 19:28
Date: Wed, 16 Jul 2025 19:28
191 lines
8813 bytes
8813 bytes
On Tue, 15 Jul 2025, Krzysztof Hałasa wrote: > Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: > >> Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim >> "zaufanym" portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i >> pewnie też CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie >> zgadywał, obserwując, jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko >> co wtedy z CVV2/CVC2)? > > A co ma być? Może trzeba wrócić do tego, do czego w ogóle jest to całe > CVx2. A jest to do tego, by sklep mógł wykryć (cześć) przypadków, > w których klient posługuje się tylko danymi karty, nie mając samej karty > np. w ręku. > > To teraz jaki dokładnie cel miałoby przechowywanie przez sklep > ("portfel"?) tego kodu? > > BTW kodu CVx2 można żądać tylko w przypadku transakcji internetowych, > i sklep nie ma prawa tego kodu przechowywać (ani np. wprowadzać > "ręcznie" w terminalu itp). No właśnie chodziło mi o to, że CVx2 można żądać tylko przy IO (pewnie MO i TO również - więc ogólnie CNP - o, jest jeszcze fax order, miała taką opcję w swoim terminalu pani w hotelu w Lagos w Portugalii, która nam napędziła niezłego stracha, bo nie chciało jej przejść 500 euro na dane karty biura podróży - a był oczywiście piątek wieczorem, zaś całej gotówki ze sobą mieliśmy może ze 300, a trzeba było jakoś jeszcze przeżyć w tej Portugalii z 10 dni, bo samolot do domu dopiero wtedy, a w hotelu opłacone tylko śniadania, no i za 300 euro to by było 5 dni a nie 8 - jakby ktoś się czepiał zaokrągleń, to chyba 2 ostatnie dni w tym hotelu były już po 15 lipca, a wtedy się w Portugalii zaczyna sezon - wcześniej w Atlantyku nie da się pływać - i cena za pokój skakała o 30%, a może i 50% - no ale udała się sztuczka i jedna płatność za 300 i kolejna na 200 przeszły, poza tym miałem ze sobą jeszcze debetówkę śp. db - o, ona też miała fajny zagraniczny feature/bug przez jeden lipiec, bo sobie zmienili walutę rozliczeniową na PLN, ale zapomnieli wprowadzić prowizji - a zmiany niekorzystne dla klienta muszą mieć 2-miesięczną karencję - więc przez 2 miesiące rozliczanie było po kursie visy - choć i sama visa kradnie, spread przy przeliczeniu walut na PLN jest o wiele większy niż przy przeliczaniu na euro), a jakoś takie miałem wyobrażenie, że te "portfele", a już na pewno takie, gdzie nie "zasilasz konta" tylko podajesz dane karty, działają jakoś właśnie tak, że podają sklepowi dane zapisanej karty, żeby samemu nie trzeba było za każdym razem klepać. Więc i CVx2 muszą sobie zapisać - "portfel", a nie sklep, więc w sumie jakby "bezpieczniej". Ale może jest tak, że podajesz portfelowi dane karty, on robi jedno obciążenie "pseudocykliczne" i potem usuwa CVx2 - a w momencie płatności to portfel obciąża kartę, zaś sklepowi płaci w inny sposób. Niby same zalety, bo nie trzeba ani mrozić kasy w portfelu z góry, ani podawać w sklepie numeru karty - pozostaje tylko pytanie, czy taki zakup jest nadal "płatnością kartą", ze wszystkimi tego konsekwencjami w relacji klient-sklep, w szczególności możliwość chargeback - czy też już nie, bo kartą płacisz "portfelowi", a coś w rodzaju chargebacku ew. organizuje właśnie (lub nie) portfel. Skuteczność takich działań zależy od skali - ale mimo wszystko jednak paypal odniósł sukces, więc jakoś to działało. A tak pytam, bo nigdy w życiu żadnego "portfela" nie używałem. Więc właściwie jakiego typu "sklepem" jest ten "portfel"? Czy on w ogóle coś sprzedaje? Tzn. najwyżej oczywiście usługę. Ale kto i czym i kiedy płaci? No i w głównym temacie - ten portfel sobie zgaduje nową datę ważności? Pewnie ew. może próbować przy odnawianiu karty. Bo taki citek to przysyła nowe karty na 3 miesiące przed upływem ważności poprzednich - ale chyba miesiąc zachowuje. Ale mamy też trudny przypadek duplikatów debetówek - np. takich orkiestrowych mbąka, gdzie co pi*oko pół roku mam wymienianą kartę, numer pozostaje ten sam, ale za każdym razem jest inna data ważności. Co więcej, karta jest dostępna do zamawiania może przez miesiąc, ale nie kalendarzowy, tylko "rolling" i np, woodstockową można dostać z datą ważności do czerwca lub do lipca - mam nawet dwie z 24. edycji, bo pierwsza nie chciała działać w bankomacie - jedna właśnie z czerwca, druga z lipca i mają różne CVC2. A przecież duplikaty wydaje się też z "normalnych" powodów - hmmm, a może wtedy data ważności pozostaje niezmienna? W sumie to ostatnio dostałem duplikat głównej kredytówki z santandera (bo nie chciała działać w gdańskich karto-kasownikach) i - no nie, to nie jest dobry przykład, bo gupi santander nie potrafi w ogóle wydawać duplikatów i trzeba było zastrzec poprzednią kartę - no ale że to "duplikat", to karta ma nowy numer, ale datę ważności poprzednią... Może po to, żeby się zgadzało z ew. dodatkowymi - bo akurat przy duplikatach dodatkowych problemu na pewno nie ma, one mają taką samą datę ważności jak karta główna, niezależnie od tego, kiedy są wydane - więc można np. dostać dodatkową, która będzie ważna miesiąc, i zaraz za miesiąc wznowioną. Hmmm, już trochę nie pamiętam, ale jak zastrzegałem kiedyś tą samą kartę, którą społeczeństwo niestety szybko, po wysunięciu się jej z mojej kieszeniu przy wsiadaniu do autobusu (głupi pomysł noszenia karty w "małej kieszonce" dzinsów miał bardzo krótkie życie), znalazło i na szczęście nie poszło robić fraudów, tylko zgłosiło do banku zanim zdążyłem z tego autobusu wysiąść i cofnąć się na piechotę 2 przystanki, to chyba też przyszła z tą samą datą ważności - nie sprawdzę bo siłą rzeczy nie mam ;> Więc może duplikaty kredytówek przychodzą z tą samą datą ważności, ale debetówek już nie? Testował ktoś kiedyś? Można spróbować, tylko trzeba sprawdzić TOiP - w mbąku było kiedyś chyba tak "śmiesznie", że duplikaty kredytówek były za darmo, ale (być może i dla kontrastu) wydanie karty po zastrzeżeniu było płatne - zaś w debetówkach odwrotnie, duplikat płatny, ale zastrzeżenie i wydanie nowej było darmowe. Zresztą nadal chyba można robić sobie kołowrotek - bo jak zamówisz (jeśli tak nadal jest) kartę w drugiej połowie miesiąca, to nie biorą opłat za ten niepełny miesiąc i następny pełny, a że do konta można mieć min. dwie debetówki (ja mam teraz 4 do "zwyczajnego" ekonta mobilnego, a do intensive chyba nie skłamię, jeśli powiem, że miałem 7) to można robić tak, że zamawiasz visę, w następnym miesiącu mc, jak przychodzi mc to zastrzegasz visę - i zamawiasz sobie znów w następnym miesiącu ;P
=?ISO-8859-2?Q?Re:_Aktualizacja_daty_wa¿no¶ci_kart??
Author: Dawid Andrzej Ru
Date: Wed, 16 Jul 2025 19:48
Date: Wed, 16 Jul 2025 19:48
168 lines
7144 bytes
7144 bytes
On Wed, 16 Jul 2025, Krzysztof Hałasa wrote: > Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: > > [data ważności kart] >> Możliwe, że pasek jednak się psuł, tak jak kasety video, i należało >> stosować wymianę prewencyjną, > > Tak, jasne, Scrooge by się przejęły tym, że klientowi transakcja > "nie pójdzie". > Po prostu bez daty ważności nie byłoby żadnej kontroli, karta raz wydana > byłaby zawsze dobra, a po zastrzeżeniu należałoby ją umieszczać na > stoplistach na zawsze. Scrooge przejmują się brakiem kontroli, to - tak. Hmmm, więc powodem była długość stop-listy? To w sumie ma sens, mówimy o czasach analogowych, gdzie niezastrzeżenie karty sprawdzało się przez telefon - a zastrzeżone numery zapewne dystrybuowało się na kartkach papieru, co rodziło poważna kłopoty z sortowaniem tych numerów, by szybciej się przeszukiwało ;> Choć z drugiej strony czy w ogóle potrzebna była taka dystrybucja? A maszyny licząco-sortująco-przeszukujące znano już przed WWII, więc takie "centrum autoryzacji" mogło sobie chyba pozwolić. Ale racja, taka maszyna też miała ograniczoną pojemność card-decku. No i pewnie data ważności karty to pomysł starszy niż pasek magnetyczny. O właśnie, wczoraj w piekarni koleś przede mną wyciągnął jakąś dziwaczną kartę, niestety nie dało się bliżej przyjrzeć, dla której po próbie zrobienia pikacza wyskoczyło na wyświetlaczu "użyj czytnika pasków magnetycznych" - przynajmniej tak przeczytała na głos pani - ale że oboje nie wiedzieli w ogóle, co to jest pasek, a ja też zbaraniałem na tyle, że nie skojarzyłem sytuacji zanim pani odwołała transakcję i zaczęło się płacenie gotówką, no to się nie udało zrobić testu - choć ogólnie też musiałem się przyjrzeć terminalowi żeby czytnik pasków znaleźć, niby klasycznie po prawej stronie ale jakoś tak wkomponowany w czarną obudowę że zauważyć niełatwo (a widywałem terminale z czytnikiem paska w umieszczonym zaskakujących miejscach). Hmm, a może jednak coś kumali z tym paskiem, ale nie do końca, bo próbowali twardo odczytać go czytnikiem chipów i komentowali "za płytko" ;> >> jak podobno było w riadzie czy może >> odrze w pałacu młodzieży (a może gdzie indziej), gdzie pakiety >> wymieniało się wg harmonogramu, a nie wtedy, jak się popsuły. > > Raczej gdzie indziej, nie słyszałem by w jakimś Pałacu Młodzieży > pracowała Odra lub inny Riad. > W PM w Warszawie, owszem, mieliśmy do czynienia z takimi rzeczami, ale > to były rzeczy z demobilu, i akurat ani Odry ani Riada nikt nigdy nie > uruchomił. Nie ta skala. To może legenda albo ten komputer stał gdzie indziej. No i brakuje w niej uwiarygodnienia w postaci dopowiedzenia, co było robione ze "zużytymi" pakietami, bo raczej na śmietnik nie szły. Może na wymianę lamp? No bo to o lampy chodziło. Ciekawe czy była jakaś metoda testowego określenia spodziewanego choćby pół-życia danej lampy. Bo była też jeszcze jedna legenda o jakimś komputerze lampowym, gdzie na wyposażeniu był taki wielki gumowy młot. Problem był w tym, że jak jakaś lampa padła, to puszczało się test i program wskazywał, która to padła. Ale czasem komputer zaczynał się mylić, bo jakaś lampa była na wykończeniu i czasem trzymała jeszcze dobry wynik, ale czasem zły. Więc wtedy się tym młotem waliło w szafę i takie ledwo żywe lampy psuły się od razu definitywnie i można było komputer dobrze naprawić. A jakie ciekawostki były w PM? Tam nie trafiłem, w zbytniej głuszy mieszkałem (Tarchomin), jedyne, gdzie trafiłem, to na MIMUW na jakieś zajęcia informatyczne "krajowego funduszu na rzecz dzieci" - ale tam były już elwro 800 junior no i czasem można się było dotknąć do AT w czyims gabinecie. Nie pamiętam dokładnie, kiedy to mogło być - ale chyba jeszcze w podstawówce, zaś od drugiej strony granica czasowa - na pewno był już mcdonald, bo jeździliśmy tam po tych zajęciach, i to nie ten pierwszy, tylko gdzieś w okolicach pl. Zawiszy, a może Żelaznej - więc 93 albo 94. >> Jak weszły chipy to ważność od razu skoczyła do 2 albo i 3 lat, > > Tak było jeszcze przed chipami. To akurat karty z mB były wyjątkowo > roczne. To nie miałem - kolega miał z żubra, bo też potrzebował założyć konto jak dostał stypendium, ale potem już nie miał, więc żeby karta była darmowa to raz w miesiącu chodził do bankomatu wypłacić jakąś sumę, z którą następnie szedł do kasy, aby wpłacić... >> Ale jak były tłoczone to po roku nie zostawał już ani ślad sreberka >> czy złotka na tłoczeniach. > > Owszem. Aczkolwiek to w niczym nie przeszkadzało przecież. Słabiej jednak widać, szczególnie jak karta pstrokata. Np. pierwszy santanderowy wzór 1-2-3 - czerwona w trójkąty. >> Największy problem bywał ze ścieranym >> CVV2/CVC2, > > Mi się regularnie odkleja folia (z obu stron). Z tyłu pasek jest na > folii. No i anteny dość często pękają, potem to działa jak chce (a jak > nie chce, to nie działa). To musisz mocno te anteny maltretować. Jedyny przypadek z anteną, jaki mieliśmy, to żona dostała chyba jakąś wadliwą fabrycznie 1-2-3, gdzie paypass przestał działać po 2 tygodniach chyba, a karta traktowana jak wszystkie inne noszone. Zaś takie z odwarstwiającą się folią były - tak się chyba działo jak nosiłem karty w takim etui, które nie zakrywały karty w całości. Teraz jak noszę w wizytowniku to tylko sreberko się ściera. Hmmm, można by zrobić test jakiemuś płaszczakowi nowego typu.
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: =?utf-8?Q?Krzysz
Date: Thu, 17 Jul 2025 16:24
Date: Thu, 17 Jul 2025 16:24
7 lines
165 bytes
165 bytes
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes: > Nie zginam kart, to mi nie pękają ... Fakt, nie mam stalowego portfela. Ale to nie tylko mi. -- Krzysztof Hałasa
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: =?utf-8?Q?Krzysz
Date: Thu, 17 Jul 2025 19:16
Date: Thu, 17 Jul 2025 19:16
38 lines
1857 bytes
1857 bytes
Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: > No właśnie chodziło mi o to, że CVx2 można żądać tylko przy IO (pewnie > MO i TO również - więc ogólnie CNP - o, jest jeszcze fax order, Obecnie MO, TO i fax order, który chyba był zawsze traktowany jako MO(?), to jest jakiś margines, więc jakby ktoś czegoś takiego potrzebował, to pewnie miałby do przetarcia ciekawą drogę, natomiast tak normalnie (przy IO) CVV2 ma nie być utrwalane nigdzie, tzn. ma nastąpić autoryzacja (która przecież następuje od ręki, świątek piątek itd), i kod ma być usunięty. Jak ktoś miałby robić to inaczej, to przewiduję problemy. > Ale może jest tak, że podajesz portfelowi dane karty, on robi jedno > obciążenie "pseudocykliczne" i potem usuwa CVx2 - a w momencie > płatności to portfel obciąża kartę, zaś sklepowi płaci w inny sposób. To prawdopodobne. > A przecież duplikaty wydaje się też z "normalnych" powodów - hmmm, a > może wtedy data ważności pozostaje niezmienna? No tak, przy duplikacie data się nie zmienia, Przy prawdziwym, aczkolwiek co to jest prawdziwy duplikat? Informacja na pasku magnetycznym pewnie też się zmienia (i zmieniała się), np. kod CVV (ten pierwszy). Tym bardziej informacja w chipie się zmienia. > Więc może duplikaty kredytówek przychodzą z tą samą datą ważności, ale > debetówek już nie? Generalnie duplikaty powinny przychodzić z nową datą ważności (bo czemu nie), ale tu mogą zmieniać sytuacje np. kwestie opłaty za wydanie karty. Natomiast karty po zastrzeżeniu (prawdziwym) to nie są duplikaty i mają nowy numer. Po zwykłej blokadzie w systemie banku, korzystając z tego, że teraz wszystko musi być autoryzowane lub sprzedawca naraża się na chargeback, można wydać duplikat (ze starą lub nową datą ważności). -- Krzysztof Hałasa
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: =?utf-8?Q?Krzysz
Date: Thu, 17 Jul 2025 19:40
Date: Thu, 17 Jul 2025 19:40
32 lines
1546 bytes
1546 bytes
Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: > To może legenda albo ten komputer stał gdzie indziej. > No i brakuje w niej uwiarygodnienia w postaci dopowiedzenia, co było > robione ze "zużytymi" pakietami, bo raczej na śmietnik nie szły. > Może na wymianę lamp? > No bo to o lampy chodziło. Lamp? Te Odry i Riad u nas to były na tranzystorach i scalakach. To nie były żadne zaawansowane scalaki, zwykłe TTLe głównie, ale jednak nie lampy. Nigdy nie widziałem lampowej Odry. Pamiętam np. ruskie K155ŁB3 (i podobne - RIAD) - to było 7400. Co ciekawe, nigdzie nie znalazłem o nich informacji w sieci (są informacje o ŁA3, i to chyba to samo co ŁB3 itd). Wyglądały trochę, jakby miały obudowę z ciemnego miodu :-) > Ale czasem komputer zaczynał się mylić, bo jakaś lampa była na > wykończeniu i czasem trzymała jeszcze dobry wynik, ale czasem zły. > Więc wtedy się tym młotem waliło w szafę i takie ledwo żywe lampy > psuły się od razu definitywnie i można było komputer dobrze naprawić. Tego to nie wiem, ale jak TV nie chciał działać, to się waliło w niego pięścią z góry i często zaczynał. Może nogi lamp śniedziały? > A jakie ciekawostki były w PM? Ochhh, a jakich nie było. PM w Warszawie, wraz m.in. ze swoim ośrodkiem na Mazurach ("Pieczarki"), to było coś magicznego. Trudno to porównać z czymkolwiek. Ale niewątpliwie jakby nie PM, to bym się nie zajmował tym, czym się zajmuję - przynajmniej nie w takim stopniu i dokładnym kierunku. -- Krzysztof Hałasa
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: "J.F"
Date: Fri, 18 Jul 2025 09:06
Date: Fri, 18 Jul 2025 09:06
59 lines
2436 bytes
2436 bytes
On Thu, 17 Jul 2025 19:40:24 +0200, Krzysztof Hałasa wrote: > Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: >> To może legenda albo ten komputer stał gdzie indziej. >> No i brakuje w niej uwiarygodnienia w postaci dopowiedzenia, co było >> robione ze "zużytymi" pakietami, bo raczej na śmietnik nie szły. >> Może na wymianę lamp? >> No bo to o lampy chodziło. > > Lamp? Te Odry i Riad u nas to były na tranzystorach i scalakach. To > nie były żadne zaawansowane scalaki, zwykłe TTLe głównie, ale jednak nie > lampy. Nigdy nie widziałem lampowej Odry. > Pamiętam np. ruskie K155ŁB3 (i podobne - RIAD) - to było 7400. Historia polskiej informatyki jest dłuższa, pierwsze komputery (?) były na rdzeniach ferrytowych. Lampy tam były w generatorze. Coś na lampach też było ... o https://pl.wikipedia.org/wiki/Odra_1001 prototyp lampowego[1] lub lampowo-tranzystorowego Odra 1002 nadal lampowo-tranzystorowa - ale jedna sztuka się chyba nie liczy. 1003 była już tranzystorowa. Z ciekawostek lampowy UMC-1 https://pl.wikipedia.org/wiki/UMC-1 przekaźnikowy GAM-1 https://pl.wikipedia.org/wiki/GAM-1 > Co ciekawe, nigdzie nie znalazłem o nich informacji w sieci (są > informacje o ŁA3, i to chyba to samo co ŁB3 itd). > Wyglądały trochę, jakby miały obudowę z ciemnego miodu :-) >> Ale czasem komputer zaczynał się mylić, bo jakaś lampa była na >> wykończeniu i czasem trzymała jeszcze dobry wynik, ale czasem zły. >> Więc wtedy się tym młotem waliło w szafę i takie ledwo żywe lampy >> psuły się od razu definitywnie i można było komputer dobrze naprawić. > > Tego to nie wiem, ale jak TV nie chciał działać, to się waliło w niego > pięścią z góry i często zaczynał. Może nogi lamp śniedziały? To na pewno. W dodatku zimne luty. nogi śniedziały też w kontstrukcjach półprzewodnikowych, jesli złącza pakietów nie były złocone. >> A jakie ciekawostki były w PM? > Ochhh, a jakich nie było. PM w Warszawie, wraz m.in. ze swoim ośrodkiem > na Mazurach ("Pieczarki"), to było coś magicznego. Trudno to porównać > z czymkolwiek. Ale niewątpliwie jakby nie PM, to bym się nie zajmował > tym, czym się zajmuję - przynajmniej nie w takim stopniu i dokładnym > kierunku. No fakt - gdzie indziej tego nie było. We wrocku był "Młodzieżowy Dom Kultury", malutki, sekcja krótkofalarska tam była, ale nie chciało mi się jeździć. J.
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: =?utf-8?Q?Krzysz
Date: Sun, 20 Jul 2025 23:43
Date: Sun, 20 Jul 2025 23:43
8 lines
277 bytes
277 bytes
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes: > Historia polskiej informatyki jest dłuższa, pierwsze komputery (?) > były na rdzeniach ferrytowych. Lampy tam były w generatorze. W generatorze? Pamięci ferrytowe owszem, przewijały się wielokrotnie. -- Krzysztof Hałasa
Re: Aktualizacja daty ważności kart?
Author: "J.F"
Date: Mon, 21 Jul 2025 14:52
Date: Mon, 21 Jul 2025 14:52
41 lines
1520 bytes
1520 bytes
On Sun, 20 Jul 2025 23:43:36 +0200, Krzysztof Hałasa wrote: > "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes: >> Historia polskiej informatyki jest dłuższa, pierwsze komputery (?) >> były na rdzeniach ferrytowych. Lampy tam były w generatorze. > > W generatorze? > Pamięci ferrytowe owszem, przewijały się wielokrotnie. Logika na rdzeniach ferrytowych. https://en.wikipedia.org/wiki/Magnetic_logic Był tak jeden z numerów czasopisma "Informatyka", chyba jeden z ostatnich, gdzie wspomniano początki komputerów w kraju. O - informatyka nr 8-12 z 1989 https://delibra.bg.polsl.pl/dlibra/publication/7196/edition/6758/content strona 8 Fajnie poczytac o użytych rdzeniach. A na stronie 10 pliku o konstrukji przelicznika, a jakże - artyleryjskiego. Procesor przelicznika 0.5m3, zasilacz i generator impulsów zegarowych - drugie tyle. Kilkaset W zegara ... i lampy nadawcze :-) Gdzies tam jest tekst "inżynierowie X i Y pracowali nad pamięcią na rurach z rtęcią. Jak już pamięć zaczęła w miarę dobrze działać - to w wolnym czasie dorobili do niej procesor" A na stronie 5 "tak niskie płace (w nauce) są niezbędnym sprawdzianiem mlodych ludzi, czy praca naukowa jest istotnie ich powołaniem. Gdybyśmy dobrze płacili, to kogo byśmy tu mieli". Mowił ceniony i pewnie przedwojenny profesor, który już pewnie miał ustabilizowane życie, i przyzwoite dochody :-) A w numerze 3 z 1973 - też wspominki historyczne https://delibra.bg.polsl.pl/dlibra/publication/3372/edition/3215 J.
Thread Navigation
This is a paginated view of messages in the thread with full content displayed inline.
Messages are displayed in chronological order, with the original post highlighted in green.
Use pagination controls to navigate through all messages in large threads.
Back to All Threads