Article View: pl.biznes.banki
Article #399742=?ISO-8859-2?Q?Re:_Aktualizacja_daty_wa¿no¶ci_kart??
From: Dawid Andrzej Ru
Date: Wed, 16 Jul 2025 19:28
Date: Wed, 16 Jul 2025 19:28
191 lines
8813 bytes
8813 bytes
On Tue, 15 Jul 2025, Krzysztof Hałasa wrote: > Dawid Andrzej Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes: > >> Więc proponowałbyś system "aktywny", że banki udzielałyby takim >> "zaufanym" portfelomm informacji o dacie ważności wznawianej karty (i >> pewnie też CVV2/CVC2) czy też pasywny, że "portfel" będzie sobie >> zgadywał, obserwując, jak też obecnie dany bank wznawia karty (tylko >> co wtedy z CVV2/CVC2)? > > A co ma być? Może trzeba wrócić do tego, do czego w ogóle jest to całe > CVx2. A jest to do tego, by sklep mógł wykryć (cześć) przypadków, > w których klient posługuje się tylko danymi karty, nie mając samej karty > np. w ręku. > > To teraz jaki dokładnie cel miałoby przechowywanie przez sklep > ("portfel"?) tego kodu? > > BTW kodu CVx2 można żądać tylko w przypadku transakcji internetowych, > i sklep nie ma prawa tego kodu przechowywać (ani np. wprowadzać > "ręcznie" w terminalu itp). No właśnie chodziło mi o to, że CVx2 można żądać tylko przy IO (pewnie MO i TO również - więc ogólnie CNP - o, jest jeszcze fax order, miała taką opcję w swoim terminalu pani w hotelu w Lagos w Portugalii, która nam napędziła niezłego stracha, bo nie chciało jej przejść 500 euro na dane karty biura podróży - a był oczywiście piątek wieczorem, zaś całej gotówki ze sobą mieliśmy może ze 300, a trzeba było jakoś jeszcze przeżyć w tej Portugalii z 10 dni, bo samolot do domu dopiero wtedy, a w hotelu opłacone tylko śniadania, no i za 300 euro to by było 5 dni a nie 8 - jakby ktoś się czepiał zaokrągleń, to chyba 2 ostatnie dni w tym hotelu były już po 15 lipca, a wtedy się w Portugalii zaczyna sezon - wcześniej w Atlantyku nie da się pływać - i cena za pokój skakała o 30%, a może i 50% - no ale udała się sztuczka i jedna płatność za 300 i kolejna na 200 przeszły, poza tym miałem ze sobą jeszcze debetówkę śp. db - o, ona też miała fajny zagraniczny feature/bug przez jeden lipiec, bo sobie zmienili walutę rozliczeniową na PLN, ale zapomnieli wprowadzić prowizji - a zmiany niekorzystne dla klienta muszą mieć 2-miesięczną karencję - więc przez 2 miesiące rozliczanie było po kursie visy - choć i sama visa kradnie, spread przy przeliczeniu walut na PLN jest o wiele większy niż przy przeliczaniu na euro), a jakoś takie miałem wyobrażenie, że te "portfele", a już na pewno takie, gdzie nie "zasilasz konta" tylko podajesz dane karty, działają jakoś właśnie tak, że podają sklepowi dane zapisanej karty, żeby samemu nie trzeba było za każdym razem klepać. Więc i CVx2 muszą sobie zapisać - "portfel", a nie sklep, więc w sumie jakby "bezpieczniej". Ale może jest tak, że podajesz portfelowi dane karty, on robi jedno obciążenie "pseudocykliczne" i potem usuwa CVx2 - a w momencie płatności to portfel obciąża kartę, zaś sklepowi płaci w inny sposób. Niby same zalety, bo nie trzeba ani mrozić kasy w portfelu z góry, ani podawać w sklepie numeru karty - pozostaje tylko pytanie, czy taki zakup jest nadal "płatnością kartą", ze wszystkimi tego konsekwencjami w relacji klient-sklep, w szczególności możliwość chargeback - czy też już nie, bo kartą płacisz "portfelowi", a coś w rodzaju chargebacku ew. organizuje właśnie (lub nie) portfel. Skuteczność takich działań zależy od skali - ale mimo wszystko jednak paypal odniósł sukces, więc jakoś to działało. A tak pytam, bo nigdy w życiu żadnego "portfela" nie używałem. Więc właściwie jakiego typu "sklepem" jest ten "portfel"? Czy on w ogóle coś sprzedaje? Tzn. najwyżej oczywiście usługę. Ale kto i czym i kiedy płaci? No i w głównym temacie - ten portfel sobie zgaduje nową datę ważności? Pewnie ew. może próbować przy odnawianiu karty. Bo taki citek to przysyła nowe karty na 3 miesiące przed upływem ważności poprzednich - ale chyba miesiąc zachowuje. Ale mamy też trudny przypadek duplikatów debetówek - np. takich orkiestrowych mbąka, gdzie co pi*oko pół roku mam wymienianą kartę, numer pozostaje ten sam, ale za każdym razem jest inna data ważności. Co więcej, karta jest dostępna do zamawiania może przez miesiąc, ale nie kalendarzowy, tylko "rolling" i np, woodstockową można dostać z datą ważności do czerwca lub do lipca - mam nawet dwie z 24. edycji, bo pierwsza nie chciała działać w bankomacie - jedna właśnie z czerwca, druga z lipca i mają różne CVC2. A przecież duplikaty wydaje się też z "normalnych" powodów - hmmm, a może wtedy data ważności pozostaje niezmienna? W sumie to ostatnio dostałem duplikat głównej kredytówki z santandera (bo nie chciała działać w gdańskich karto-kasownikach) i - no nie, to nie jest dobry przykład, bo gupi santander nie potrafi w ogóle wydawać duplikatów i trzeba było zastrzec poprzednią kartę - no ale że to "duplikat", to karta ma nowy numer, ale datę ważności poprzednią... Może po to, żeby się zgadzało z ew. dodatkowymi - bo akurat przy duplikatach dodatkowych problemu na pewno nie ma, one mają taką samą datę ważności jak karta główna, niezależnie od tego, kiedy są wydane - więc można np. dostać dodatkową, która będzie ważna miesiąc, i zaraz za miesiąc wznowioną. Hmmm, już trochę nie pamiętam, ale jak zastrzegałem kiedyś tą samą kartę, którą społeczeństwo niestety szybko, po wysunięciu się jej z mojej kieszeniu przy wsiadaniu do autobusu (głupi pomysł noszenia karty w "małej kieszonce" dzinsów miał bardzo krótkie życie), znalazło i na szczęście nie poszło robić fraudów, tylko zgłosiło do banku zanim zdążyłem z tego autobusu wysiąść i cofnąć się na piechotę 2 przystanki, to chyba też przyszła z tą samą datą ważności - nie sprawdzę bo siłą rzeczy nie mam ;> Więc może duplikaty kredytówek przychodzą z tą samą datą ważności, ale debetówek już nie? Testował ktoś kiedyś? Można spróbować, tylko trzeba sprawdzić TOiP - w mbąku było kiedyś chyba tak "śmiesznie", że duplikaty kredytówek były za darmo, ale (być może i dla kontrastu) wydanie karty po zastrzeżeniu było płatne - zaś w debetówkach odwrotnie, duplikat płatny, ale zastrzeżenie i wydanie nowej było darmowe. Zresztą nadal chyba można robić sobie kołowrotek - bo jak zamówisz (jeśli tak nadal jest) kartę w drugiej połowie miesiąca, to nie biorą opłat za ten niepełny miesiąc i następny pełny, a że do konta można mieć min. dwie debetówki (ja mam teraz 4 do "zwyczajnego" ekonta mobilnego, a do intensive chyba nie skłamię, jeśli powiem, że miałem 7) to można robić tak, że zamawiasz visę, w następnym miesiącu mc, jak przychodzi mc to zastrzegasz visę - i zamawiasz sobie znów w następnym miesiącu ;P
Message-ID:
<alpine.LNX.2.11.2507161844150.1111@ProBook-SW>
Path:
polish.pugleaf.net!archive.newsdeef.eu!ygg-srl.newsdeef.eu!srl.newsdeef.eu!weretis.net!feeder8.news.weretis.net!news.chmurka.net!.POSTED.apn-31-0-75-150.dynamic.gprs.plus.pl!ProBook-SW!drutkow1
References:
<1053e1j$v0n$1@news.chmurka.net> <alpine.LNX.2.11.2507142021180.1430@ProBook-SW> <87tt3d6ten.fsf@intrepid.localdomain>